W zwiazku z jubileuszem szkoły, został ogłoszony konkurs poetycki: "Moja szkoła". Prezentujemy wróżnionych uczniów:
Z tej okazji przyjmij proszę od nas- uczniów biały kwiat.
Nasza Dwudziestka ma urodziny- samych uśmiechów jej zatem życzymy.
By nas wspierała i kształtowała- dobrym ramieniem obejmowała.
Dawała wiedzę i umiejętności, czekając aż w głowach to wszystko zagości.
Za to, że co dzień wciąż mnie zachwycasz.
tajniki wiedzy zawsze przemycasz.
- Aleksandra Różycka, kl. IVb
Moja szkoŁa
W mieście Płock są Borowiczki.
W Borowiczkach są uliczki,
a ta jedna „Korczakowa”,
przy niej Szkoła Podstawowa.
Nosi imię Broniewskiego,
Polaka bardzo zacnego.
„Stara szkoła” powiadają.
I w tym trochę racji mają.
Sto i dziesięć kończy latek,
lecz rozkwita niczym kwiatek.
Nie za duża, nie za mała,
do nauki doskonała.
Chodził do niej dziadziuś mój,
babcia, mama, tata, wuj.
W historię Szkoły już się wpisali,
Są z tego dumni i to się chwali.
A teraz ja tworzę historię,
bo tutaj zgłębiam różne teorie.
I abecadło, i części mowy,
wszystko to łatwo wchodzi do głowy.
Codziennie odkrywam tajemnic wiele,
przewodnikami- Nauczyciele.
Czuwa nad wszystkim Pani Dyrektor,
Niczym najlepszy w świecie inspektor.
Panie Woźne też się starają
i o porządek codziennie dbają.
Pan Konserwator naprawi szkody
i dzięki niemu niestraszne chłody.
Jakie zapachy tu się unoszą…?
Panie Kucharki na obiad proszą.
A jeśli palec ktoś sobie skaleczy,
Pani Pielęgniarka w mig to wyleczy.
A dzieci tutaj mądre, wesołe,
i bardzo lubią tę naszą Szkołę.
Numer 20 tej Szkoły, wiecie?
Nie ma drugiej takiej na świecie.
-
Julia Majchrzak, kl. Vb
Szlachetna szkoło,
nikt się nie dowie,
jak smakujesz gdy cię zabraknie.
Tęsknota do tych psot chłopięcych,
wrzasków dziewczęcych.
Matematyki- królowej nauk.
Cyferek, ułamków, sześcianów.
I chociaż pani jest miła,
nigdy nam na klasówkach
ściągać nie pozwoliła.
Język Polski przedmiot- poezja i proza.
To gramatyka, to ortografia.
Czasem, gdy pani dyktando zrobi
to sprawdzając mocno się głowi.
Czy istnieje wyraz rzułty i czy chodzi
po tym świecie, takie zwierzę co się
zowie chipopotam?
Wtedy woła- ''Boże Świety!
Chroń nasz język piękny!''
Historia- nasza pani próbuje
doprawdy rycersko wbić nam ją do głowy.
Kiedy pyta, czy pamiętamy bitwę pod Cedynią, to
my siedzimy cicho, bo się boimy, źe coś odpalimy.
Wiosna, lato, jesień, zima.
To przyroda dla nas miła, trwając cały
rok zaskakuje ciągle nas.
Pani od przyrody uczy nas przygody
z roślinami, zwierzetami, mapami, skalami,
krainami.
Informatyka, fajny przedmiot, ale przecież
każdy wie, jak wygląda komputer.
A języki obce?
Czy nie można się z nauczycielem
po ludzku dogadać?
Nie rozumiem też W-F, czemu
pan mi stawia dwuje skoro ciągle
gram w te kosze, co prawda
zazwyczaj pudłuję.
A muzyka i plastyka- czysty relaks.
Tylko nie wiem, czemu pan mi mówi,
że często fałszuję.
A pani od plastyki się pyta, czy moje
dzieło to pegaz czy pszczoła.
I powiedzcie szczerze.
Czy można żyć bez szkoły?
NIE!!!
NIE!!!
NIE!!!
-
Klaudia Zielińska, kl. Vb
MOJA SZKOŁA 2016
Moja szkoła jest fajna i pełna atrakcji,
najbardziej ją kocham podczas wakacji.
Gdy budzę się rano cała wesoła,
po chwili czar mija-zaczyna się szkoła.
Lubię w niej lekcje, klasówkowe nerwy,
jednak najlepiej się czuję zawsze podczas przerwy.
Z koleżankami na przerwach nieźle szalejemy,
a po trudnych klasówkach też razem płaczemy.
Fajna jest pani woźna, kocha wszystkie dzieci,
lecz kto nie zmieni butów, ten do szatni leci.
Super jest na WF-ie, ćwiczymy i gramy,
a na kolejnej lekcji ledwo oddychamy.
Pan od muzyki próbuje nas uczyć,
jak piosenkę zaśpiewać,a nie ją zabuczyć.
Matematyka jak mówią, jest królową nauk,
ucząc się jej za wiele, można popaść w nałóg.
Gdy pani od polskiego, klasówkę zapowiada,
już widzę mego tatę, jak ze słownikiem siada.
Z informatyki od zawsze najlepszy był Kuba,
ale to ja najlepiej ogarniam YouTube’a.
Najgorsze są jednak te domowe prace,
bo przez nie najwięcej swej energii tracę.
Wracając ze szkoły, do domu rodzinnego,
muszę zawsze czekać, na brata młodszego.
To nic, że mnie ta szkoła złości, a czasami nudzi,
bo gdzieżbym ja spotkała takich fajnych ludzi?